poniedziałek, 14 września 2015

Makrama- lekcja 4 odrobiona

I jak się czujecie kochani po minionym weekendzie?
Roboty co niemiara,nie wiadomo w co ręce włożyć, chciałoby się na koniec dnia choć troszkę potworzyć .Dlatego trzymam się planu i poźne wieczory zostawiam na naukę makramy .
Na razie inne techniki poszły w odstawkę ,bo teraz skupiam się na przeplataniu koralików.
Jak na razie wszystko kula się  powolutku do przodu ,kolejne zadanie wykonane  i mam nadzieję, że też zostanie klik  przez naszą Joasię zaliczone .

Jak ja się ucieszyłam widząc  temat zadania 4 ,bo to było  o wiele  łatwiejsze niż te pierońskie sploty żebrowe.Ale ja je jeszcze dorwę i opanuję jak trzeba ,normalnie nie odpuszczę tak łatwo  "żeberkom".

No tak ,niby łatwe to zadanie wrześniowe ,ale jak to człek łatwo może się pogubić czy było "nad" czy może "pod" sznurkiem ,wystarczy chwila nieuwagi i zagonieni jesteśmy w ślepą uliczkę .

A ja przygotowałam w ramach nauki bransoletkę z koralikami frozen,które moim znajomych też spodobały się  co mnie cieszy ,bo mam dla kogo robić a nie wrzucać na dno  szuflady.
Jednak sznurek jaki użyłam jest taki  nie za bardzo ,bo za sztywny ,nie chce ze mną dobrze współpracować ,nie jest topliwy .W sumie to mam ciągły kłopot z tymi sznurkami ,nie wspominając ,że mam strasznie mało kolorów .Niby coś dokupiłam ,ale dopiero wszystko wychodzi na jaw jak zacznę stosować .

Wyjątkowo zaczynam dziś od kolaża ,także oglądajcie moje wypociny ,zapraszam bardzo serdecznie 













Jeszcze tylko banerek i link do naszej Joaśki 


Jeśli myślicie ,że to koniec na dzisiaj to się zdziwicie.
Nadal będę jeszcze przez chwilę przynudzać a potem pokazywać .
Skoro bransoletka powstała to podkusiło mnie coś aby spróbować zrobić mój pierwszy w życiu naszyjnik.
Okazja się nadażyła bo nadjechały nowe koraliki ,jakieś powlekane w nazwie,ale co i jak nie pytajcie pojęcia nie mam ,wiem tylko tyle ,że  ogólnie są bardzo fajne .No to postanowiłam ,że jeszcze  na 4 lekcję przygotuję coś  przy użyciu tych koralików .
To  już kolejne, które mi się spodobały na tyle aby z nimi popracować .

A że mało mi było samego naszyjnika ,to dorobiłam mu do kompletu 3 bransoletki .
Sam naszyjnik jest krótki  ,bo na samym poczatku wzięłam za mało sznurka   i nie chciałam nic sztukować ,aby nie odwalić jakiejś kiszki.
Zresztą sami zobaczcie jak mi wyszło.
Swoją drogą myślę ,że uzyskałam ciekawe połączenie kolorów.
Kto by pomyślał ,że tak fajnie się kolorki spasują .No chyba ,że Wy macie inne zdanie na ten temat.

Ok,już przestaję nadawać ,bo czas ucieka .
Zatem najpierw  patrzcie ,a potem miło mi będzie jak ocenicie moje wypociny 








Zapięcie jest regulowane na dwa guziczki.





 Ta fotka oddaje najbardziej rzeczywiste kolory tych koralików,a ch odgłos w dłoni daje fajny efekt jakby kamyczków ,wiecie co mam na myśli ?
Czyż nie są super?




Uff,dojechałam do końca .
Nareszcie dotrę do Was na blogi ,bo coś miałam przez kilka dni "zapieprz" w chałupie .
Więcej nie mogę pisać bo muszę zbierać siły na najdłuższy post ,jakiego jeszcze u mnie nie było,także trzymajcie kciuki . 

Kochani do zobaczyska niebawem .
Uwielbiam Was i dziękuję za to ,że jesteście .


Buziaki słodziaki :)






37 komentarzy:

  1. Tak sobie zawsze oglądam i podziwiam, nigdy jakoś chyba tutaj jeszcze nie komentowałam, no ale teraz muszę, bo to, co Danusia pokazuje, to cuda jakieś są :-) co jedna praca, to ładniejsza, jak tak dalej pójdzie, to Danusia będzie dawać lekcje makramy - ja się zapisuję od razu, bardzo mnie zachęciło to, co oczy moje widzą na tym niezwykle kreatywnym blogu :-) trzymaj tak dalej Danusiu!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja cie pikole Danusiu, toż Ty nie do zdarcia jesteś i zaiwaniasz z tymi bransoletkami jak meserszmit( nie wiem jak to się pisze). Nie dość, ze poczyniłaś jakieś cudowności na gumeczkach to teraz raczysz nas takim zajefajnym komplecikiem? Co to? Chcesz nas zgnębić, że niby my takie powolne jesteśmy? O matulu kochana! Kolorki faktycznie się spasowały i ładnie ze sobą współgrają. Taki energetyczny komplet i taki arbuzowy? Super. Buziaczki przesyłam i chyba muszę się pogonić do roboty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale masz Danusiu tempo z tymi koralikami, że nie nadążam komentować, a już jest coś nowego. Ewidentnie węzeł frywolitkowy Ci podpasował. Połączenie oszronionych koralików z czarnym sznurkiem dało bardzo wytworny efekt, a jeszcze te małe koraliczki wyglądają jak hematyty. Naszyjnik ma soczyście owocowe kolory, też uważam, ze fajnie się zgrały ze sobą i dobrze, że jest krótki, bo długi w tym "fasonie" jakoś by mi nie pasował.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No toś mnie znowu załatwiła :-( Prze dwa dni myslałm , że zrobiłam fajne bransoletki na 4 zadanie z makramy. Ale dziś już tak nie myślę ;-( No cóz z kim ja chciałam w konkury iść. Nie może byc przeca wice prezesowa lepsza od Prezesowej , więc oddają palę pierwszeństwa W Twoje ręce. Zresztą zasłużoną . O dziwo wzory bransoletki i naszyjnika identyczne jak u mnie .... ale... te koraliki i to wykonanie wymiatają.
    Danusiu są śliczne !!!
    Buziaczki wielkie i gratuluję, jesteś perfekcjonistką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i depresja gotowa :-). Aniu, zrobiłaś fajne bransoletki!

      Usuń
  5. Ten odgłos, powiadasz ;) Mam cieniowane korale, które uwielbiam przekładać pomiędzy palcami, właśnie dla tego dźwięku- coś bowiem w nim jest, że lubię się wsłuchiwać... Komplecik wspaniały, Danusia :))) A tak po prawdzie: ile godzin ma Twoja doba, bo odnoszę wrażenie, że dodano tobie kilka- mnie wciąż brakuje, a dużo, dużo mniej tworzę od Ciebie... Buziam :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne biżutki stworzyłaś. Lubię biżuterię z kamieni naturalnych właśnie za ten ich "odgłos" i 100% naturalność:)) W makramowej bransoletce podziwiam równiutki splot, a w komplecie to energetyczne zestawienie kolorów. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie nadążam za Tobą! Coraz ciekawsze te Twoje prace. Zauroczyła mnie ta pierwsza makramowa bransoletka - jest śliczna. Przesyłam uściski.

    OdpowiedzUsuń
  8. Danusiu, Ty masz takie pokłady chęci i wyobraźni, że nic tylko pozazdrościć! Dla mnie hiciorem jest pierwsza bransoletka, fantastyczny efekt uzyskałaś przez te mniejsze koraliki!
    Wiem co to za uczucie słuchać odgłosu kamyków. To coś co lubię :-). Tak samo jak lubię nosić trzy bransoletki razem. Kolorki idealne na lato, taki arbuz z miętą. Splot frywolitkowy w naszyjniku świetnie wykorzystany i dobrze że zrobiłaś wersję krótką.
    Buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy Ty to kochana robisz, nie pytam, bo już wiem :) A co do efektu, tak jak powiedziałam, Ty zawsze robisz cudeńka. Masz takie magiczne rączki, czego nimi nie dotkniesz... zawsze jest cudne :) Ja podziwiam Twoją chęć i cierpliwość, że się nie poddajesz, że siedzisz, pleciesz i jak fajnie Ci to wychodzi :) Tak więc czekam na kolejne bransoletki, koraliki, czy co tam jeszcze z tych pięknych szklanych kuleczek wymyślisz :) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak spojrzałam na ten zielono-czerwony komplet,to od razu pomyślałam o świętach bożego narodzenia,kolorystyka mi takie skojarzenie nasunęła,komplecik jest piękny,a kamyki wyglądają jak cukiereczki,ale szczerze mówiąc to ta pierwsza bransoletka skradła moje serce,rewelacyjne kolorki i przecudne kamienie,jest zachwycająca,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne kolorki skojarzyły mi się z dorodnymi jabłuszkami, też się zastanawiam ile godzin ma Twoja doba:) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Danuś, jesteś " nie do zdarcia". Nie dość, że pracujesz, rodzinką się zajmujesz, bloga prowadzisz, posty piszesz z prędkością światła, komentujesz, to jeszcze takie super makramowe cuda robisz. Nie z przypadku Twój blog, tak się nazywa.
    Piękne te bransoletki i naszyjnik, takie wesołe w kolorkach, oj pali Ci się robota w rękach i prawdę pisze Jadzia, Twoja doba chyba z gumy jest, bo na to wszystko czas znajdujesz. Ja do kompa zaglądam sporadycznie w ciągu dnia, chcąc z jakąś konkretną robótką podgonić, o nowych technikach nawet nie myślę, a nie mam tyle obowiązków na głowie co Ty i z niczym się nie wyrabiam.
    Pozdrawiam i buziaki posyłam.))))))

    OdpowiedzUsuń
  13. czy ty już otworzyłaś sklep? bo może coś przegapiłam przez urlop ...
    bo przy takim tempie produkcji... ;-D

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne te obie bransoletki i naszyjnik :) zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. rewelacyjna bransoletka , pięknie wykonana i kolorki też super

    OdpowiedzUsuń
  16. WOW,podoba mi się makrama w Twoim wykonaniu. Jestem zakochana w tej bransoletce. Naszyjnik też świetny.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale piekny komplecik taki energetyczny bardzo mi się podoba bransoletki lubie najbardziej i tą pierwszą z niebieskimi i tą soczystą fajnie to łączysz z makramą :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale z Ciebie wzorowa uczennica, Danusiu!!! Lekcja pieknie odrobiona, a cos czuje, że to pewnie nie koniec:)) Bransoletka cudna, te koraliki są śliczne!!! Cukierkowy komplecik tez bardzo mi się podoba, kolory bardzo optymistyczne:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj Danusiu! Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich prac makramowych. Obie cudne! Czarna bransoletka jest niesamowita. Ależ z Ciebie zdolniacha!!!
    Buziam i przepraszam, że mało Cię odwiedzam, ale brak czasu. Jej, mam nadzieję, że chociaż coś wymyślę na Twój kolorek .

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczna biżuteria. Ta pierwsza bransoletka w wersji eleganckiej, natomiast drugi komplet taki bardzo cukierkowy. Warsztat przećwiczony, zadanie świetnie odrobione. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. No niestety, późno dodaję komentarz, ale rozmawiałam z koleżanką, która mówi półgębkiem i półsłowkami, dlatego nie mogłam dotrzeć do Ciebie szybciej;) Zacznę od tyłu, tak jak w swoim dzisiejszym poście, bo nie mogę się doczekać Twojego dłuuuuugiego posta? Co Ty tam znowu wymyśliłaś? A teraz zacznę od początku. Lekcję czwartą odrobiłaś. Moja ocena, to 6+;) Pięknie Ci ta ,,biżuteryja" wychodzi, aż Ci zazdroszczę... Komplecik czerwono- zielony też piękny, a wydawałoby się, że takie połączenie nie będzie ciekawe. A jednak;) Piszesz, że naszyjnik trochę za krótki? Zawsze tam no coś się zmieści... W końcu może też ozdabiać inną część ciała;) Ja Ciebie naprawdę podziwiam pod każdym względem. A, że nie wiesz gdzie ręce włożyć... Ja to bym wiedziała gdzie...Ale Ci nie powiem;) Pozdrawiam Cię Danuś gorąco i zmykam, bo nocą dopada mnie głupawka;) Buziaki;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zgrabniutkie te biżutki, bransoletka bardzo mi sie podoba, bo to takie "moje" kolorki....

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja już przestałam się stresować. Nie ma co porównywać się ze strusiem "pędziwiatrem" ! Nie dość, że w tempie expres, to jeszcze, jak zaczyna, to wciąga się na całego. Danusiu, piękne obie, ale mi bardzo podoba się makramowa. :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Danuś nie będę słodzić bo naszyjnik w ogóle nie w moim guście, ale bransoletki to już zupełnie co innego- szczególnie ta pierwsza jest rewelacyjna, druga świetne rozwiązanie- lubię takie szerokie :)
    że za Tobą nie nadążamy to już wiemy, ale teraz to już zasuwasz z makramą jak pędziwiatr:)
    a tak na marginesie -
    Danusiu masz już przećwiczone ( bardzo dokładni) supełki frywolitkowe to może jednak?
    buziaki na cały dzień:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ekspresowo wyplatasz te bransoletki :) Jesteś bardzo pilną i zdolną uczennicą i odrabiasz lekcje na szóstkę :) Podziwiam :) I buziole ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. "Wypociny" - a to dobre, przecież to prawdziwe cudeńka są :) Pierwsza bransoletka mnie urzekła, bo jest kolorystycznie bardzo w moim guście i gdyby tylko dało się ją podwędzić przez monitor, to już byś jej nie miała :) Kolorowy komplet jest szalony na maksa i bardzo bardzo pozytywny, radosny, optymistyczny, "antydepresyjny" :)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Danusiu, powiem tak: bardzo mi się podobają Twoje plecionki, bardziej niż firanki :) Splocik wężowy na naszyjniku jest wspaniały, kolory radosne i na pewno przyjemnie się nosi taką biżutkę. Pleć dalej Pleciugo, bo ślicznie Ci wychodzi :)))))))))))))
    Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Przy czarnej bransoletce dodałaś małe koraliki i od razu ładniej wygląda.
    Kolorowy komplecik świetny. Widać, że Ci się podoba makrama. Te węzły to nie zbyt trudne.
    Na żeberkach też poległam. Miłego dnia i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne plecionki, trudno uwierzyć, że dopiero zaczynasz w tej technice ;) Najbardziej podoba mi się ta pierwsza, świetne zestawienie kolorystyczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. No no, całkiem fajnie Ci to idzie. Szczególnie podoba mi się pierwsza bransoletka, jest moim stylu i kolorach.

    OdpowiedzUsuń
  31. Widziałam już na fb. Bardzo podobają mi się twoje zmagania z makramą - z każdego wychodzisz zwycięsko.
    Tu urzekła mnie Twoja pierwsza bransoletka - bardzo podobają mi się te oszronione koraliki w towarzystwie maleństw i czarnego sznurka. Na arbuzowe połączenie chyba jestem zbyt konserwatywna, choć wykonanie bardzo mi się podoba.
    Ile bym muliny, materiałów w domu nie miała - zawsze brakuje tego właściwego koloru :)
    Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  32. Późną nocą to ja z boku na bok się przez sen przewracam, a Ty takie cudeńka tworzysz. Kolory naszyjnika i bransoletek pasują do siebie doskonale.

    OdpowiedzUsuń
  33. Danusiu jak Ty się czegoś dotkniesz to zamieniasz w złoto :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Danusiu, fantastyczne prace:) W pierwszej bransoletce fantastycznie ułożyłaś te cztery małe koraliki, dają niesamowity efekt:)
    Drugi komplecik bardzo wesoły:) kiedyś robiłam koraliki nawlekane na żyłkę, które dawały bardzo podobny efekt, no proszę , a ty zrobiłaś ten efekt makramą:) super:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Danusiu...kilka dni temu oglądałam Twoje najnowsze prace,
    no po prostu wymiatasz !!!! Przepiękne,cudne bransoletki tworzysz...
    co kolejna,to wspanialsza !!!! Wcale nie widać byś była początkująca w tej technice :)
    Hmmm...tak się napatrzyłam,że aż zawędrowałam do pasmanterii i kupiłam troszkę sznurków i koralików.
    Kurcze jak to wciąga !!! Nawet nie sądziłam !!! Na dzień drugi poszłam dokupić kolejne metry sznurków i perełki :)
    Już mam na swoim koncie cztery bransoletki i na pewno to nie koniec :) Hmmm...zaliczyłam prostą,dwurzędową,trzyrzędową,ale do tych żeberek to nie wiem jak się zabrać,nie wiem jak ugryźć...może kiedyś mi się uda :)
    Twoja frozen kapitalna !!!! Kolorowa soczysta aż apetyczna :)
    Trzymam kciuki w dalszych wyzwaniach,wierzę że podołasz świetnie tym zadaniom no i co...będę pilnie śledzić i podziwiać kolejne Twe pięknoty !!!!
    Buzioleeeeeeeeeee :* :* :*

    OdpowiedzUsuń
  36. Bransoletka czarno- niebieska jest nieziemska i nie tylko dla tego że ma dwa z czterech moich ulubionych kolorów się podoba mi się całościowo.

    Komplecik "arbuzowy" wesolutki, fajnie współgra kolorystycznie, no i świetnie wykonana ale ja niewesolutka i do mnie nie przemawia kolorystycznie- jedyny minus ale jak wiadomo kolory każdy lubi inne :) buziaki

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję kochani za Waszą obecność, każde pozostawione słowo ,które nadają sens temu co kocham i co robię :)